Witajcie!
Zawsze lubiłem choinki
rozświetlone wesołymi ognikami
świec dawniej czy lampek obecnie
i niemal zawsze wypatrywałem
maleńkich istotek schowanych
gdzieś w gąszczu igieł
i obserwujących z zaciekawieniem
co też ci duzi ludzie
porabiają w światecznym okresie
kolejny obrazek namalowany
w grudniu ubiegłego roku
można go nie tylko zobaczyć
w Galerii Artis w Warszawie
Gdzie na obrazku są wspomnane skrzaty?
***
Pozdrawiam
Wasz
Slavko
SniP
Żeby te skrzaty zobaczyć, to trzeba mieć Twoją wyobraźnię! Jak piszesz, że są, to są...
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba obrazek - ze skrzatami albo i bez nich...
Pozdrawiam cieplutko:))
Ja od razu zwróciłam uwagę na błękitną bombkę, chyba w dzieciństwie wieszałam podobną na choince. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny obrazek :) Jak zwykle klimatycznie, aż nie sposób się nie uśmiechnąć. :)
pozdrawiam :)
Ad. Jolanta: Skrzaty mają to do siebie, że nie lubią się specjalnie pokazywać istotom większym od nich:)Dzięki za uznanie:)
OdpowiedzUsuńAd. Carmen: Też miałem podobną:) Dzięki za uśmiech:) I wzajemnie!
Slavko, żeby skrzaty dojrzeć to trzeba się lupą posłużyć:) chociaż faktycznie - maluchami przecież są, więc nie rzucają się w oczy.
OdpowiedzUsuńP.S. Co do oferty (w Galerii Artis), to z żalem wielkim muszę zdradzić, że moje stado domowe nie pozostawia żadnego, dosłownie żadnego marginesu na kulturalne wydatki:(